W Lublinie roi się od wydarzeń IT. Są wydarzenia dla studentów, dla kobiet, dla Testerów, Scrum Masterów, Javowców, Dotnetowców, Frontendowców i programistów wszelkiej maści. Czy jest tutaj miejsce dla kolejnego eventu IT?
Okazuje się, że TAK! W zeszły wtorek Patryk Omiotek we współpracy z Anną Prończuk-Omiotek (zbieżność nazwisk nieprzypadkowa 😉 ) zorganizowali spotkanie o nazwie LublinIT. I co się okazało? Sukces! Na sali było ponad 80 osób, głównie programistów z dużym stażem, czyli tzw. Senior i Mid developerów. Trafili się także Juniorzy oraz stali bywalcy, tzw. „łowcy pizzy“, no ale oni są zawsze i wszyscy wiemy, o kim mowa 😉
Natomiast to, co mnie zaskoczyło i bardzo ucieszyło to właśnie fakt, że zdecydowana większość uczestników to byli właśnie „Seniorzy“. Co ich przyciągnęło na taki event?Mam kilka pomysłów na odpowiedź na to pytanie i jednocześnie kilka argumentów, które mogą potwierdzić tezę, że w Lublinie jest miejsce dla kolejnego eventu IT:
- Wybitni prelegenci 😉 i mega merytoryczna wiedza! A więc na start pojawił się niezawodny i niezastąpiony Marcin Grochulski z Edge One Solutions, który jak zawsze przedstawił prezentację na wysokim poziomie. Jako drugi Tomek Szyborski z Codete, który oprócz porządnej dawki wiedzy o Pythonie zaserwował nam też pokaz akrobacji i medytacji 😉 Kto był i widział, ten wie co mam na myśli 😉
- Raport o branży IT – dla niewtajemniczonych zdradzę, że w ramach inicjatywy LublinIT razem z Patrykiem przeprowadzaliśmy w czerwcu 2017 ankietę i badanie lubelskiej branży IT (z racji tego, że jestem teraz na doktoracie to mam takie ciągoty w stronę badań 😉 ) Na wydarzeniu Lublin IT zostały przedstawione wyniki tego raportu. Jednym z ciekawych wniosków było np. to, że firma Sii (czyt. eSaJajJ 😉 ) jest najbardziej rozpoznawalną firmą IT w Lublinie (zarówno wśród programistów jak i wśród osoby niepracujących w branży IT! Sic!). Ciekawa jestem, ile dokładnie osób przyszło po to, aby wysłuchać samego raportu? Trzeba to zbadać 😉
- Do wydarzenia dodaliśmy jeszcze coś niestandardowego, czyli w tym przypadku prezentację zagranicznego przedsiębiorcy, który osiadł w Lublinie – Marco Schwartz. Marco przedstawił bardzo ciekawy case, mianowicie zaprezentował jak można być programistą-przedsiębiorcą. I nie była tu tylko mowa o pracy jako freelancer! Widać było mega duże zainteresowanie tą prezentacją, bo uczestnicy robili zdjęcie niemalże każdego slajdu jego krótkiej 15-minutowej prezentacji 🙂
- Pizza – raczej nie była powodem dla którego ludzie tak licznie przybyli na to wydarzenie 😉 Tym bardziej, że pojawiła się dopiero na sam koniec jak ostatni prelegent zszedł ze sceny. P.S. Dziękujemy @intive i @infoShare Academy za wsparcie wydarzenia i zasponsorowanie tych pyszności!
- Networking <3 – według mnie to jest największa wartość wydarzenia i powód, dla którego w Lublinie jest miejsce dla kolejnego eventu IT. Zarówno na pierwszej przerwie (gdy nie było jeszcze pizzy, tylko piwo dla pierwszych 50 uczestników) jak i na drugiej panowała mega otwarta atmosfera! Uczestnicy chętnie ze sobą rozmawiali i wymieniali opinie. Spotkanie LublinIT zgromadziło programistów wielu języków i dzięki temu mogli podzielić się różnymi spojrzeniami na te same problemy. To jest prawdziwa wartość eventu LublinIT!
I ja tam byłam, miód i wino piłam. Prezentacji nie robiłam, ale i tak dobrze się bawiłam 🙂 Być może jesteśmy świadkami wiekopomnej chwiłi, bo niedługo może okazać się, że będziemy mogli obalić mit programisty w białych skarpetach i kubotach, który nie rozmawia z ludźmi 😉 A patrząc na organizatorów, prelegentów i uczestników spotkania LublinIT to mają oni coraz mniej wspólnego z tym stereotypem 🙂 Nadchodzi kres kodowania w piwnicy! Pora na wymianę doświadczeń i opinii. Zapraszam na kolejne LublinIT w marcu! 🙂
———-
W razie pytań, jesteśmy dostępni pod adresem: info@lublinit.com i kontakt@annapronczuk.pl